niedziela, 4 marca 2012

Mam swoje miejsce

Witajcie w niedzielne przedpołudnie. Słońce wpada przez okno zachłannie, aż by się chciało zamknąć je w słoiku i postawić na półce. Wiosna jeszcze nieśmiała, temperatura zdecydowanie przeczy temu co widać za oknem, ale mimo wszystko jest pięknie i samopoczucie także lepsze.
Niektórzy z Was wiedzą, że podjęłam bardzo ważną decyzję dotyczącą powrotu do pracy, aby moja córeczka mogła od czerwca pójść do przedszkola. Nie wiem czy na pewno dobrze robimy, bo Amelka ma dopiero 2 latka, ale fakt że w przedszkolu na osiedlu znalazło się dla niej miejsce, bardzo nas kusi. Niestety powrót do jakiejkolwiek pracy (a zwłaszcza konieczność znalezienia czegoś zupełnie nowego) po prawie 3 latach przerwy nie jest łatwy. Na szczęście pogoda bardzo podnosi na duchu więc nawet konieczność codziennego wysyłania CV nie jest czymś strasznym...zwłaszcza, że mój kochany mąż sprawił mi nowy, piękny mebelek. W starym mieszkaniu przez kilka miesięcy mogłam się cieszyć moim warsztacikiem, tutaj brakowało mi tego. Mam teraz do własnej dyspozycji sekretarzyk z trzema półeczkami i dużą szafką pod spodem. A jeśli potrzebuję więcej miejsca, bez problemu mogę skorzystać ze stołu w kuchni.




Życzę Wam miłej niedzieli, my się wybieramy na rodzinny spacer po Gdańsku.

10 komentarzy:

Unknown pisze...

oh przepiekny sekretarzyk!!! ja tylko balabym sie ze go zlame jak sie bede mocno opierac haha :D ale ogolnie wyglada nieziemsko i wystarczy zamknac jak goscie przyjda zeby balaganu nie bylo.. genialne :))

piedra preciosa pisze...

Dziękuję kochana! Ja też jestem nim zauroczona. Niestety nie odważę się postawić na nim maszyny do szycia, myślę że to zbyt duży ciężar na tak delikatny mebel, użycie bindownicy też nie wchodzi w grę, ale od czego jest podłoga czy stół w kuchni :)

B. pisze...

oj chetnie tez bym sie wybrala na spacer po Gdansku:-)
sciskam
B.

bajowka pisze...

Piękny i praktyczny prezent od męża,chyba przeoczyłam wcześniej, że jesteś z Trójmiasta:) Witam:)

Slow Life Content pisze...

Cudny mebel!!! I jaki praktyczny, tak jak Marysza prawi wystarczy chwila żeby mieszkanie przistoczyło się z twórczego bałaganu w uporządowaną przestrzeń idealnej pani domu :) Piękne to Twoje miejce :)

Bree pisze...

Witaj, cudny swkretarzyk, tez marze o swoim i o kaciku do pracy, glownie szycia :)
Trzymam kciuki by sie powiodly Twoje plany powrotu do pracy, wiem co to znaczy zaczynac po przerwie, sciskam

piedra preciosa pisze...

Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa.
B. no to zapraszam do Gdańska. Dziś jeszcze za zimno na długie spacery, wybraliśmy się na plażę na Stogach i szybko nas wiatr wykurzył, ale było warto.
Bajowko witaj, a z której części 3 city jesteś?
Aniu mam nadzieję, że to miejsce sprawie że zacznę więcej tworzyć.
Bree mam cichą nadzieję, że te plany jakimś cudem się nie powiodą, ale żeby tak się stało musiałabym stworzyć własny biznes, a ja nie z tych co takie coś potrafią ogarnąć (chyba). Ale dziękuję bo jak nie coś swojego to trzeba będzie gdzieś się odnaleźć.

Gwinoic pisze...

W takim miejscu na pewno szybko znajdziesz pracę :) bo szukanie to będzie sama przyjemność :) piekny sekretarzyk:) Zyczę szybkiego znalezienia wymarzonej pracy:)

Musta pisze...

Fantastyczny! :) Zawsze mi się marzył sekretarzyk, ale jakoś miejsca na niego nie mam ;D

impresja pisze...

Cudowny sekretarzyk :) Z pewnością będzie Ci się przy nim dobrze pracowało :) Trzymam kciuki za pracę, a z tą pogodą to prawda, w końcu słońce..:)