Dół jak stąd do Kambodży, dziecię mi się "zpsuło", wena przygasła, a jak się rozpala to zdjęcia do d...wychodzą no i takie życie.
Zegarek dla córuni, ale niestety mechanizm popsuty, muszę kupić nowy. Na szczęście mam sporo czasu zanim Ami nauczy się z zegarka korzystać.
Wieszaczek na nową drogę życia, niestety zdjęcie zrobione na prędce i tych boskich cieniowań nie widać :(
I kartki....walentynkowe, zrobione dla...ale zostawiłam je sobie bo i tak żadnej nie dostałam ;) Kartki na papierze Victoriana ze Scrap.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz