Gdybym pisała tego posta rano napisałabym, że nie mogę doczekać się soboty, kolacji Wigilijnej, łamania się opłatkiem (choć tego akurat nie lubię), barszczu mojej mamy i pysznych ciast. Od paru godzin wiem, że ten dzień stoi pod ogromnym znakiem zapytania, a to za sprawą jakiegoś podstępnego wirusa, który atakuje członków naszej rodziny. Generalnie ten rok jest jakiś do bani, oby się już skończył. Mimo wszystko choinka musi być, chociażby na chodach w korytarzu. Ubierałyśmy ją razem z Ami, jeden pierniczek poległ, na szczęście ozdoby z masy przeżyły :)
![]() |
U nas choinka wygląda tak, a jeśli chcecie zobaczyć inne piękne drzewka zapraszam na bloga Vanilladecor, tam znajdziecie post choinkowy, szczerze polecam! |
Tym oto jasnym akcentem, kończę tego posta. Życzę Wam wszystkim aby te Święta były spokojne i nic ich nie zakłóciło. Może i nam się jednak poszczęści.