Jak co roku, Wielkanoc spędzamy u naszych rodziców. Mieszkają dość blisko więc przemieszczanie się nie jest żadnym problemem. Mimo, iż w te najważniejsze dni nie ma nas w domu, to lubię przygotowywać mieszkanie na Święta. Zeszłoroczne pisanki, kilka roślinek, nic szczególnego ale jakże poprawia humor.
Przygotowania do Świąt zaczynamy od wiosennych porządków ...
 |
Mój największy pomagacz i zarazem sprawca największego bałaganu :) |
 |
Miotła którą w zeszłym roku ozdobiłam na wiosenny konkurs, jest idealna do wiosennych porządków ;) |
 |
Kuchnia to główne miejsce gdzie mogę pozwolić sobie na wszelkiego rodzaju dodatki, to taki mój salonik kuchenny. |
 |
Serduszko od Mimi zyskało nową wstążeczkę, bardziej wiosenną. Te małe buciki należały do mojej siostry, lubię je, żałuję jednak że córeczka nie miała takich ładnych. |
 |
W salonie niewielkie zmiany. Gipsowe ramki nadal czekają na swoje miejsce na ścianie, ale nie mogę się zdecydować gdzie je wyeksponować. |
 |
Na moim biurku też zrobiło się wiosennie, a to za sprawą ślicznego kubeczka i puszki z ukochanym wzorem od Cath Kidston. |
Chciałabym Wam życzyć spokojnych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy. Aby każdy z nas bez względu na wyznanie czy poglądy choć na chwilkę zwolnił i pozwolił sobie na chwilkę zadumy. I choć wprawdzie pogoda nam nie pomaga, niech chociaż w Waszych sercach zagości słońce.