Pracowity początek jesieni :) Termin narodzin Amelki zbliża się, więc czas najwyższy przygotować pokoik dla małej księżniczki.
Na początek przerobiłam staaarą komódkę z IKEI, nie wiem co będę w niej trzymała... może malusie skarpetki?
Kolejny był wieszaczek w króliczki, nie jestem przekonana do tych zieleni, ale króliczki są takie urocze i musiały znaleźć swoje miejsce w Amelkowym pokoiku. Czekam tylko aż mąż zamocuje go na ścianie.
Ach i oczywiście przybornik do powieszenia na łóżeczko. Nareszcie miałam okazję wypróbować nową maszynę do szycia. Filcowe kwiatki które kupiłam do kartek, okazały się idealną ozdobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz